środa, 29 lipca 2015

POSTACI HISTORYCZNE O ZŁEJ SŁAWIE, czyli ich problemy psychiczne i/lub brutalność.



Zastanawialiście się kiedyś nad tym na co chorowali władcy, kanclerze, czy przywódcy? Z jakimi problemami musieli sobie radzić? 


Przedstawiam Wam TOP 10 "Psychopatów" – niektórych z nich wielbiono i szanowano, a innych nie… (Naszych polityków pozostawiam w spokoju. Chociaż niejeden zasługiwałby na jedno z tych dziesięciu miejsc :) )



10. JAN KAZIMIERZ

Król Polski. Panował od 1648 do 1668 roku.
Jaki był?                     
Był to człowiek o chwiejnej osobowości. Bardzo słabej psychice, o czym świadczy m.in. to, że dał się zdominować przez swoją żonę – Marię Ludwikę. Przeżywał też częste załamania nerwowe. 

„Król królowej ulega jako służka. Co ta chce, to się stanie, bo go już i łaje.” – Krzysztof Opaliński o Janie Kazimierzu. 

poniedziałek, 27 lipca 2015

Mój TOP 10 polskich artystów i ich piosenek - lipiec 2015

Cześć! Posty ostatnio piszą się i piszą. Może później trochę zwolnimy. Trzeba brać wszystko, póki trwa. 

No więc, co to będzie?


Coś osobistego dla mnie (bo przecież pokazuję Wam, co ostatnio mnie porusza muzycznie, a muzyka to bardzo ważny składnik życia) i (przede wszystkim) dla artystów, bo cytując Hłaskę jak Paula w poprzednim wpisie "Pisanie jest rzeczą bardziej intymną od łóżka".
I chwała za to, że niżej wymienieni artyści właśnie w swoich tekstach dają nam część siebie, a nie w mniej wyrafinowane sposoby. Ok, to zaczynamy?


TOP 10

POLSKA MUZYKA - LIPIEC 2015


sobota, 25 lipca 2015

Bo któż nie ma ulubionych cytatów?

Z pewnością nie ja, bo mam...

Przedstawiam Wam 20 cytatów. Moich najukochańszych i najbliższych, które zmieniły coś w moim życiu. Czy to spojrzenie na świat, czy to "coś" we mnie uległo zmianie. Różnie.
A więc zapraszam do zapoznania się z nimi! Być może i na Was wpłyną. I oczywiście podzielcie się swoimi najbliższymi!
20. " Nie myślą, bo kiedy mają myśleć? Kiedy mają myśleć, jeżeli uczą się dzień i noc? Nie myślą, bo nie mają ani chwili na myślenie. Będą przykładnymi automatami. Kłopotów z manipulowaniem z nimi nie będzie." ~Edward Stachura

piątek, 24 lipca 2015

Recenzja "Portretu damy" w Teatrze "Wybrzeże"




Plakat spektaklu "Portret damy" w Teatrze "Wybrzeże" w Gdańsku



"Lata 70-te XIX wieku. Do wybrzeży wiktoriańskiej Anglii przybija statek z Nowego Jorku, a na jego pokładzie - Isabela Archer, młoda Amerykanka o wyjątkowej urodzie i nie mniej wyjątkowym charakterze. Zafascynowana europejską kulturą, wkrótce sama zacznie wzbudzać fascynację dwóch angielskich dżentelmenów. Sprawy dodatkowo skomplikują się, gdy w ślad za nią ruszy jej amerykański wielbiciel. Wbrew swoim oczekiwaniom, niezależna dotychczas Isabela, w małżeństwie z jednym z adorujących ją mężczyzn zacznie upatrywać swojego przeznaczenia. Czy jednak jej wybór okaże się słuszny?"


   Tak opis spektaklu zaczyna Teatr "Wybrzeże" na swojej stronie internetowej.  Tu się w 

   sumie wszystko zgadza, bo tak było. Jest wiktoriańska Anglia, jest i wiele miast europejskich. Ale sam spektakl zaczyna się w dość niespodziewany sposób.
 

poniedziałek, 20 lipca 2015

Film na wakacje? :)

Czy oglądaliście "Donnie Darko"? 

Może ten oto Pan was zachęci? 

Żarty żartami...

A teraz przejdźmy do  najwspanialszego filmu w reżyserii Richarda Kelly'ego. Był nominowany do pięciu nagród, pobudza do refleksji, a najważniejsze...podbił moje i podbije Wasze serca!

 Z pozoru normalny, przeciętny nastolatek (trochę wyżej na zdjęciu już jako dorosły mężczyzna, choć nadal "obiecujący"), jednakże mimo tego nieodbiegającego od normy otoczenia, Donnie widzi rzeczy, " które się fizjologom nie śniły". Podejrzenia padają na niezrównoważenie. Chłopak musi chodzić do psychologa i regularnie brać leki.

piątek, 17 lipca 2015

Tygodniowe intensywne warsztaty teatralne - Gdańsk :)

WARSZTATY TEATRALNE!


Fot. Piotr Filonowicz
Na scenie prawdopodobnie podczas gry "Freeze" Agata, Kajetan i ja oraz ci, którzy nas pewnie zaraz zmienią. :)


Witam Was po długiej nieobecności. Byłam tam i tu. A właściwie tam. W Gdańsku. Wróciłam po roku. Do trochę innego miejsca, innych, nowych ludzi. Ale zacznijmy od początku.

 
Rok temu przyjechałam do Gdańska na warsztaty teatralne warszawskiej Akademii Sztuki i Kultury (ASiK) Piotra Filonowicza. Wtedy traktowałam je jak moje "być albo nie być" (oj, zajechało Szekpirem, ale o nim później) w tej pasji. Miałam długą przerwę w graniu. Całe trzy lata gimnazjum (tak, gimnazjum jest złe!).
 

wtorek, 14 lipca 2015

"Cień wiatru", czyli jak popularność ma się do jakości?

Hej!

   Dzisiaj chciałabym przedstawić moją krótką opinię na temat książki pt. " Cień wiatru". 

Jak wiecie, książka jest bardzo popularna, dlatego też wiele osób z niej rezygnuję. Dlaczego? Nie chcą tracić czasu na gniot, na coś, co zostało przereklamowane? Niestety, według mnie, książka taka nie jest. 

   Pierwsze co rzuciło mi się w oczy podczas czytania, to język, którym posługuję się autor. Gdybym znała hiszpański, przeczytałabym wersję oryginalną, niestety nie potrafię, choć chciałabym sprawdzić, czy język jest taki piękny za sprawą autora, czy tłumacza, bo wiadomo, że 50% książki należy do osoby, która ją przełożyła. 

  Ale przejdźmy do obiecanej opinii.

środa, 1 lipca 2015

Teraz mój pierwszy post!






Teraz kolej na mnie. Nazywam się Ewelina, a może Stefa. Jak kto woli. Blog będziemy prowadzić we dwie (chyba, że ktoś chciałby do nas dołączyć). Łączy nas przyjaźń, wspólne pasje, wiek, szkoła i klasa.

A jeśli chodzi o mnie - nie wiem, co dokładnie powinnam tu napisać. Interesuję się wieloma dziedzinami, ale łączy je jedno - sztuka. Aktorstwo, pisarstwo, scenariopisarstwo, poezja, dziennikarstwo, reżyseria. Zdarza się, że tłumaczę teksty z języka polskiego na język kaszubski. Od szkoły podstawowej interesuję się historią, szczególnie Polski z XX w.

Z Pauliną przygotowujemy się do szkolnej premiery "Tanga" Sławomira Mrożka. Obie piszemy w "Blasze", której mam przyjemność być redaktorką naczelną. Piszę (o ile, jak na przykład teraz, nie łapie mnie ogromny leń), wymyślam, zawracam głowę.

O czym będę pisać tutaj? Na pewno znajdziecie tu wszelkie relacje z różnych warsztatów, recenzje filmów i spektakli, artykuły, może opowiadania, zajawki czy po prostu spostrzeżenia.

A więc zapraszamy do świata dwóch wrażliwych, światłoczułych osiemnastolatek!

Witam po raz pierwszy!

Witam po raz pierwszy!
 


To mój pierwszy post na tym blogu, dlatego chciałabym Wam się przedstawić (o ile pozwolicie) i opowiedzieć, co zamierzam tutaj publikować.

A więc zacznę od imienia. Nazywam się Paulina ( rodzice mnie tak nazwali, bo był taki super film pt."Paula") i chodzę do drugiej klasy liceum. O Boże, za dwa miesiące będę w klasie maturalnej :( Uwielbiam czytać (tak, recenzje być może też się pojawią). Czytam właściwie od dziecka, a moją najukochańszą książką z dzieciństwa jest Kubuś Puchatek.Teraz przerzuciłam się na Marka Hłasko. Dwa lata temu zaczęłam pisać - zaczęło się od wierszy o nieszczęśliwej miłości, a teraz sami widzicie... Ale pasjonuję się także psychologią, którą w przyszłości chciałabym się zajmować i myślę o niej coraz bardziej poważnie, mimo ciągłego "nie będziesz miała po tym kierunku pracy". Cóż, możecie spodziewać się wpisów ode mnie o takiej właśnie tematyce.