sobota, 15 października 2016

Z życia studenta

Cześć. Jeżeli jesteście studentami bądź uczniami szkoły średniej - tekst najprawdopodobniej Was dotyczy. Sporo nauki (połowa książki średniogrubej na wejściówkę), wychłodzone pokoje akademickie,  a może profesorowie wymagający więcej niż jest to ludzkie.






Studiuję dwa tygodnie. Wiele się nie nauczyłam. Jednak dowiedziałam się, że jestem kompletnym nieukiem, nic nie wiem, bardzo wolno pisze, a prawo administracyjne  będzie moim koszmarem.



1. Naucz się pić kawę. 

Serio, jest zdrowsza niż energetyki. A będzie Ci potrzebna. No chyba, że nie pracujesz, nie studiujesz i nie przeprowadzasz się jednocześnie, tak jak ja. Wtedy faktycznie - masz dużo czasu, a nauczenie się pierwszych 55 artykułów Kodeksu Cywilnego przyjdzie Ci z łatwością.

2. Naucz się pić piwo.

Jeśli jeszcze nie zaliczyłeś zgona w liceum - bierz się do roboty. Tutaj naprawdę nie ma przelewek. Albo potrafisz to robić, albo siedzisz w kącie i uczysz się 24/7. 

3. Znajdź tanie ksero.

Przekonasz się o tym, gdy będziesz musiał kupić książkę za 70 złotych, która będzie Ci służyła przez rok, bo prawo administracyjne ciągle się zmienia. Z pewnością tańszą opcją jest ksero, dlatego wyszukaj takie, które pozwoli Ci zaoszczędzić trochę maniany.

4.Chodź na konsultacje.

Nie musisz być prymusem, żeby zdać. Wystarczy, że pokażesz,  że jesteś zainteresowany danym przedmiotem poprzez chodzenie na wykłady i konsultacje. Profesor z pewnością Cię zapamięta, a Ty będziesz myśleć, że robisz coś dobrego ze swoim życiem (nie łudź się).


5. Ogarnij bibliotekę. 

Większość książek, które będą Ci potrzebne na zajęcia lub do pracy własnej są w bibliotece lub czytelni. Lepiej  się zorientować, niż wydawać niezbędne do przeżycia pieniądze.

6. Bierz czynny udział w zajęciach.

Zawsze możesz zarobić dodatkowego plusa, który odnotowany kilka razy sprawi, że podniesie Ci się ocena. Myślę, że warto czasami jednak z siebie coś wydukać nawet jeśli nie ma to wielkiego sensu, prawda?

7. Rozwijaj zainteresowania.

Ja dołączyłam do Koła Pisarskiego, ale zastanawiam się również na radiem MORS. Ale z tego co się orientuję - kół naukowych jest naprawdę wiele, a każdy może znaleźć coś dla siebie...


Paulina Pałasz



1 komentarz:

  1. Ale genialny wpis! Naprawdę mógłby mi się przydać, kiedy szłam na studia. Niestety mam już to za sobą, chociaż bardzo miło to wspominam. Warto sprawdzić, co w swojej ofercie ma punkt ksero wroclaw Z tego się na studiach naprawdę często korzysta.

    OdpowiedzUsuń