Pod koniec maja zaczęłam szukać pracy. Nie wiedziałam dokładnie czym się zająć. Miałam za sobą już sporo doświadczeń, pracowałam przecież już w gastronomii, kwiaciarni, na stażach dziennikarskich, edytowałam teksty na zamówienie. W tamtym czasie pomagałam jeszcze przy zwrotach do dostawców w księgarni, jednak praca w tamtej księgarni (z racji tego, że naukowa) zamyka się w okresie roku akademickiego, a ja potrzebowałam pieniędzy na mieszkanie. :-) Dlatego powysyłałam wszędzie dobrze zrobione CV i następnego dnia dostałam kilka telefonów.
Tak dostałam szansę na naukę robienia niesamowicie dobrej włoskiej kawy. :) I chyba nawet już mi się udaje. Przynajmniej jest lepiej niż na początku - wtedy nie umiałam nawet pienić mleka.
Dlaczego polecam Wam pracę w kawiarni?
![]() | |
https://www.pitupitu.pl/files/7as1Lxv9ZqeAEdgIYz9w4sVYPlU/big |